Strony

17 stycznia 2014

Nie lubię wyprzedaży

Zdecydowanie nie. Nie lubię i już. Kiedy w witrynach zaczynają się pojawiać ogromne napisy: „SALE” (swoją drogą, to czemu nie zwyczajnie: „wyprzedaż”?), -50%-70 % - na mnie to nie działa. Wiem, jakie towary są wybierane do takich akcji, więc ze spokojem ducha i nienaruszonym portfelem żyję sobie dalej.
            Czasem jednak zdarza się tak, że nieświadomie, całkowicie przypadkiem i od niechcenia wpadam sobie na coś, co przy tej cudownej „SALE” sobie leży i czeka chyba właśnie na mnie.
Pamiętacie, jak pokazywałam ostatnio różne modele pościeli, które mi się podobają? Nie, nie kupiłam jeszcze żadnej, jeszcze szukam… Jednak ja nie o tym…Wśród nich była taka z nadrukiem przypominającym robiony na drutach sweter. Takie miłe skojarzenia budzi: ciepła, przytulności, domowego ogniska. Ale do sedna: ostatnio zajrzałam do Empiku w poszukiwaniu czegoś ciekawego do poczytania. Oni tam w tym Empiku mają też drobiazgi do domu, do kuchni itp. No i teraz, to oczywiście na każdej półce „-50%”. Rzuciłam okiem od niechcenia, ale…Patrzę…Stoją sobie... Takie niepozorne, niewielkie…Takie ładne…Troszkę przybrudzone, ale spokojnie można było zmyć – świeczniki o strukturze przypominającej warkoczowy splot. I białe w dodatku! Szybki rzut oka na cenę, bo kiedyś widziałam podobne w internecie za jakąś zupełnie kosmiczną kwotę.  6,90zł i promocja 50%! Uwierzycie?! 3,45zł za sztukę! Wzięłam wszystkie, jakie były, czyli sztuk 3.
 Może jednak polubię wyprzedaże?



Jak już przy świecznikach jesteśmy, to jeszcze dorzucę garść inspiracji:

Źródło: Pinterest

Źródło: Pinterest

Udało Wam się upolować coś na tegorocznych wyprzedażach?

2 komentarze:

  1. Super te świeczniki....a cena jeszcze bardziej super :)
    Co do wyprzedaży...to ja lubię...ale jak mam czas...lub jak przecenione zostają rzeczy jakie obserwowałam od dłuższego czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne świeczniki :) W zeszłym tygodniu wybrałam się do "Bałtyckiej" pobuszować po sklepach i wydałam całe 5 zł - za 2,50 kupiłam pierścień na butelkę do wina i korek z nalewakiem do wina również za 2,50. I tyle było z moich zakupów ;) Kolejne za pół roku, bo raczej stronię od centrów handlowych.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie bardzo cenny. Pozwala mi wierzyć, że zaglądacie do mnie i to, o czym piszę jest dla Was interesujące. Jeśli temat posta Cię zainteresował, zainspirował, chcesz dodać coś od siebie - zostaw komentarz. Nie zostawiaj proszę linków do innych stron w komentarzu. Takie będą traktowane jako spam i usuwane. Dziękuję :)