Strony

13 sierpnia 2014

Prawdziwa kobieta bez zakupów żyć nie może...


   To fakt. Chyba nie zaprzeczycie. Każda z nas lubi wybrać się od czasu do czasu pobuszować po sklepach. Ja już po mału czuję w powietrzu zbliżającą się jesień, choć pogodowo trzeba przyznać, że mamy szczyt lata. Okres wyprzedaży minął, więc można się rozejrzeć za nowymi, jesiennymi kolekcjami. Wyruszyłam na łowy...

  
    Głównym moim celem był zakup nowych ballerinek. Potrzebowałam czegoś klasycznego (inaczej się raczej nie noszę) ale i przy okazji oryginalnego. Tym razem ponad oryginalnością stawiałam jednak na wygodę. Przemarsz sklepowy podsumowałam wybraniem dwóch par. Jedna z nich pochodziła z marki ALDO, druga z marki BADURA. Jako, że jednym z kryteriów było, by buty wyróżniały się czymś, postawiłam na BADURĘ. Skórzane balleriny z miękkiej cieniowanej skóry (Pani sprzedawczyni dokładnie wyjaśniła mi, co to za rodzaj skóry, podając jej nazwę - nie zapamiętałam niestety) z dodatkiem metalowych elementów w kolorze złota. Proste, eleganckie, ale mają "to coś", czego było mi potrzeba. Zakup dokonany.

    Na moje nieszczęście zaczęłam się jeszcze rozglądać po sklepie. Natrafiłam na ciekawie wyglądające botki. Wstęp do posta o nadchodzącej jesieni nie był bez powodu. Jesienny zakup też poczyniłam. Lakierowane botki z zameczkami po bokach uświetnią moją jesienną garderobę. Pewnie sama bym się na nie nie zdecydowała, choć bardzo mi się podobają, ale miałam podczas zakupów u swego boku doradcę, który decyzje podejmuje bardziej impulsywnie ode mnie ;) Może to i dobrze...




    Obie pary pochodzą z najnowszej kolekcji obuwia BADURA. Jak widać mam słabość do naszych rodzimych marek obuwniczych. Trzeba przyznać, że robią piękne i wygodne buty. Sama miałam ochotę na jeszcze kilka modeli. Niestety, budżet zakupowy ograniczony, a wcześniej jeszcze skusiłam się na takie maleństwo:


    Tak, wiem... To się już kwalifikuje pod rodzaj uzależnienia. Swoją drogą, trzeba przyznać, że niesamowicie ze mnie lojalny klient. Cóż... Pokochałam tą markę i już. Szkoda, że nie mają karty stałego (lojalnego) klienta. Pewnie już bym takową posiadała.

    Na koniec, wracając do BADURY, taka drobna zagadka: czy te modele torebek nie przypominają Wam modeli torebek innej marki? Bo mi bardzo ;)

Zdjęcie pochodzi ze strony: www.badura.pl

Zdjęcie pochodzi ze strony: www.badura.pl


Jakiej marki obuwie najchętniej kupujecie?

Do zobaczenia
L'Arte

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz jest dla mnie bardzo cenny. Pozwala mi wierzyć, że zaglądacie do mnie i to, o czym piszę jest dla Was interesujące. Jeśli temat posta Cię zainteresował, zainspirował, chcesz dodać coś od siebie - zostaw komentarz. Nie zostawiaj proszę linków do innych stron w komentarzu. Takie będą traktowane jako spam i usuwane. Dziękuję :)