Strony

16 stycznia 2015

Zakupy na answear.com



    
    W zeszłym tygodniu, na moim blogowym profilu na facebooku wspomniałam, że pokusiłam się o zakupy na stronie answear.com. Bodźcem był kupon rabatowy o wartości 100zł, jaki otrzymałam przy zakupie książki „Radzka radzi”. Ostatnio bardzo sobie chwalę zakupy na stronach internetowych, więc postanowiłam skorzystać z okazji i odwiedziłam stronę sklepu ANSWEAR.

    By dokonać zakupów, nie musimy się rejestrować, ani logować. Jednak jeśli postanowimy to zrobić, otrzymamy powitalny kupon o wartości 40zł, który możemy wykorzystać przy najbliższych zakupach.



     Dodatkowym plusem rejestracji jest fakt, że możemy przystąpić do programu lojalnościowego ANSWEAR CLUB, dzięki któremu na naszym koncie klubowym zbierają się środki za każde zakupy. Przy każdorazowym zakupie na koncie ląduje 10% wartości naszego koszyka. Przykładowo, jeśli zakupiliśmy towar o wartości 240zł, to na konto ANSWEAR CLUB trafia 24zł do wykorzystania na kolejny zakup. Przyjemnie prawda? Jedyny kruczek, to to, że zgromadzone środki można wykorzystać tylko na towar nieprzeceniony. 

    Zakupy na answear.com są bardzo przyjemne. Na stronie znajdują się czytelne kategorie, a poszczególne ubrania i dodatki opatrzone są w jasne opisy i dobre zdjęcia, a w większości przypadków również w filmy przedstawiające modelkę wędrującą po wybiegu w przedstawionym stroju. To bardzo przyjemny dodatek, gdyż możemy zobaczyć, jak dany strój układa się na ciele.

    Dodatkowe kategorie pomagają nam znaleźć sporo inspiracji oraz podejrzeć gotowe zestawy i szybko dokonać ich zakupu. Odwiedzając kategorię "WE LOVE IT", znalazłam idealną sukienkę i zakupiłam ją.

Jak już wspomniałam, ja uwielbiam zakupy w internecie. Do tej pory wybierałam platformę ZALANDO, która oferowała mi zakupy z bezpłatną dostawą i bezpłatnym zwrotem towaru. Answear bezpłatną dostawę kurierem oraz zwrot gwarantuje przy zakupach powyżej 150zł, jednak możemy skorzystać z opcji dostawy do sklepów Medicine, lub Answear za 0 zł. Za zakupy zapłacimy przy odbiorze.

Dla mnie to bardzo wygodna forma kupowania. Nie muszę przerzucać wieszaków, przymierzać w pośpiechu, dokonywać nieprzemyślanych wyborów. Zamawiam, przymierzam na spokojnie w domu i oddaję to, co mi nie pasuje. Przyjemnie, prawda? W ten sposób zdradzam TK Maxx-a, w którym udało mi się upolować kilka perełek.
Skupiłam się na zasadach zakupów, ale muszę koniecznie wspomnieć Wam, jak się sklep sprawdził w praktyce.

ZAKUPY NA ANSWEAR.COM


    Szybka i bezproblemowa rejestracja. Informacja na każdym etapie o realizacji zlecenia (zlecenie przyjęto, wysłano do pakowania, nastąpiła wysyłka). W dzień otrzymania przesyłki otrzymamy sms-a. A zakupy? Muszę przyznać, że bardzo udane z jednym małym ale… 

    Zamówiłam dwie sukienki i jedną bluzkę. Każdy produkt przyszedł zapakowany w foliowy worek. Pod względem wyboru trafiłam idealnie, nie odsyłałam żadnego z zakupionych towarów. Niestety jedna z sukienek, która przyszła, miała drobny defekt, a mianowicie… nieładnie pachniała. Po wyciągnięciu z worka poczułam zapach papierosów (nie palę, więc ten zapach wyczuję szybko). Sukienka ewidentnie, albo wisiała w pomieszczeniu, w którym ktoś palił, albo ktoś ją nosił i zwrócił. Nie odesłałam jej tylko dlatego, że bardzo mi się spodobała, kosztowała niewiele i była ostatnią dostępną sztuką. Wyprałam ją, wypłukałam w pachnącym płynie i jest ok. Warto jednak zwrócić na to uwagę.

   Rozpisałam się okropnie. Chciałam się jednak podzielić z Wami moim doświadczeniem z zakupami na ANSWEAR.COM. Ja wrócę na stronę jeszcze nie raz. Miły dodatek w postaci answear.club i zbierania rabatów w postaci konkretnych kwot do mnie przemawia. Polecam!

    A teraz moje zakupy. Zdjęcia pochodzą ze strony sklepu, a ciuchy wyglądają dokładnie tak, jak na zdjęciach. Zakochałam się w szarej sukience. Nie pokładałam w niej dużych nadziei, stwierdziłam, że najwyżej ją oddam. Kupiłam ją bardziej ze względu na cenę ( około 74 zł po rabacie), a wygląda i układa się przepięknie. Zakup idealny. 

answear, zakupy, sukienka, kreacja, elegancka kreacja, sukienka na wesele, sukienka na ślub, klepsydra, sukienka dla klepsydry
 Czarna, klasyczna sukienka z odpinanym paskiem zdobionym łańcuszkiem jest niesamowicie elegancka i uniwersalna. Można ją zestawić z mnóstwem dodatków, zamienić pasek na inny, nigdy nie wyjdzie z mody – klasyczna mała – czarna.
 

    Bluzka projektu Patrycji Kazadii skusiła mnie ciekawym krojem pleców. Przezroczysta, zwiewna wstawka nadaje prostej w kroju koszulce eleganckiego sznytu. Złote, drobne napisy wprowadzają dodatkowy element ściągający uwagę na ciekawą linię pleców.




Co sądzicie o platformach typu ANSWEAR czy ZALANDO?
Robicie tam zakupy, albo macie zamiar?

8 komentarzy:

  1. Ja często kupuję na answer.com bo mają całkiem dobre ceny, poza tym wybór produktów jest ogromny! :D No i nie lubię chodzić po galeriach handlowych. Wolę zamawiać przez internet:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakupy przez internet to wygoda niesamowita. Ja doceniam coraz bardziej :)

      Usuń
  2. Ogólnie jak dla mnie robienie zakupów w sklepach internetowych to zdecydowanie najfajniejsza opcja. Zawsze firma kurierska przywozi mi sporo paczek. Zdążyłam na stronie https://www.sendit.pl/blog/dostales-uszkodzona-przesylke-sprawdz-co-mozesz-zrobic-w-tej-sytuacji nawet zapoznać się z informacjami co mam zrobić w przypadku otrzymania uszkodzonej przesyłki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawie to zostało opisane.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie bardzo cenny. Pozwala mi wierzyć, że zaglądacie do mnie i to, o czym piszę jest dla Was interesujące. Jeśli temat posta Cię zainteresował, zainspirował, chcesz dodać coś od siebie - zostaw komentarz. Nie zostawiaj proszę linków do innych stron w komentarzu. Takie będą traktowane jako spam i usuwane. Dziękuję :)