Dziś chciałam przybliżyć Wam kolejną świecę Yankee Candle, która znalazła się w mojej kolekcji. Jest to mały tumbler Vanilla Cupcake. Świeca dla mnie wyjątkowa, bo ja do tej pory nie tolerowałam zapachu wanilii w żadnej postaci, poza kulinarną. Dlaczego to się zmieniło?
Przyjaźń z tą świecą rodziła się w bólach. Mój nos stwierdził, że warto spróbować i dać jej szansę. Jednak po odpaleniu w dużym pokoju okazało się, że zupełnie jej nie czuję. Trudno - stwierdziłam - wyląduje u młodej w pokoju. Może na mniejszym metrażu uda jej się "rozwinąć skrzydła". I nie tylko te skrzydła rozwinęła, ale została niemal z ramion dziecku mojemu wyrwana i przeniesiona do sypialni. Jej moc rażenia objawia się w małych pomieszczeniach. W sypialni stała się moim ukochanym zapachem, który towarzyszy mi przy czytaniu i zawsze wtedy, gdy wyciszam się przed snem.
WANILIOWA BABECZKA
Vanilla Cupcake, to zapach słodki, ale nie mdlący. Znów mam z nią, podobnie jak w przypadku świecy Summer Scoop, miłe, aromatyczne skojarzenia z dzieciństwem. Te zapachy "jedzeniowe", rozkoszne i pyszne budzą we mnie jakieś pozytywne emocje. Wanilia w tej świecy jest taką wanilią ze słodkich wypieków. Jednak nie sztuczną i wanilinową, ale maślaną i pyszną. Aromat tej świecy nie jest duszący i ciężki. Jest mięciutki i otulający. I tak, jak nie jestem w stanie znieść żadnych perfum z nutą wanilii, czy zapachów samochodowych o takiej woni, tak w tej świecy wanilia jest dla mnie kwintesencją przepysznego zapachu. Kojarzy mi się bardzo z zapachem, jaki wydziela się podczas pieczenia moich ulubionych maślanych ciasteczek, na które przepis podawałam TUTAJ.
VANILLA CUPCAKE - SŁODKI, AROMATYCZNY PODWIECZOREK
Ta maślana słodycz zdobyła moje serce na tyle mocno, że właśnie dziś do małego tumblera dołączyła duża, pełnowymiarowa świeca o tym samym zapachu. Właśnie w trakcie pisania jej aromat roznosi się po pokoju. Jeśli lubicie pyszne zapachy, to Vanilla Cupcake powinna przypaść Wam do gustu. I nawet jeśli podobnie jak u mnie nie rozkocha Was w sobie od razu, to pewnie z czasem zdobędzie Wasze serce. No chyba, że nie lubicie słodyczy.
Lubisz słodkie, pyszne zapachy?
pozdrawiam
uwielbiam zapach wanili i YC <3
OdpowiedzUsuńW tym wydaniu jest cudowny :)
UsuńTeż ją lubię, ale nie jest moim faworytem. Ja aktualnie testuję nową kolekcję Holiday Party, na dniach powinna być recenzja, więc jak masz ochotę zaglądnij www.minilife.pl.
OdpowiedzUsuńZ niej najbardziej podoba mi się macaron treats, no zapach bosko słodki!
Myślałam, że mi nie podejdzie a okazał się najlepszy:)
Chętnie tu u Ciebie zostanę, fajny blog!
Z Holiday Party mam All Is Bright :) Z przyjemnością do Ciebie zajrzę :)
UsuńUwielbiam te recenzje u Ciebie, ostatnio sama zafundowałam sobie wielką "fresh mint" :) babeczkowej też na pewno spróbuję, bo... również nie znoszę zapachu wanilii i chętnie się do niego przekonam :)
OdpowiedzUsuńAleż mi zrobiłaś przyjemność tym komentarzem <3 Dziękuję :) Fresh mint wąchałam i bardzo mi się podoba. Ale to chyba limitka i trudno ją dostać :)
UsuńTo nawet bym rzekła, że idealnie dla Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńTakie zapachy sa wyjatkowe szczegolnie w czasie ziowych i chlodnych dni.
OdpowiedzUsuńTakie zapachy sa wyjatkowe szczegolnie w czasie ziowych i chlodnych dni.
OdpowiedzUsuńTakie słodkości ja osobiście toleruję tylko jesienią i zimą :)
Usuń