Ulubieńcy kosmetyczni, to jeden z moich ulubionych rodzajów postów i filmów, które z przyjemnością obserwuję u innych bloggerów i vlogerów. Czerpię z nich inspirację, wyszukuję perełki kosmetyczne, na które przypuszczam, że nigdy bym sama nie wpadła. Postanowiłam zatem i ja zostać dla Was inspiracją i dzielić się moimi odkryciami. Kosmetykami, których jakość jest bardzo wysoka i których używam namiętnie i z pełną przyjemnością. Poznajcie zatem kosmetyki, które w październiku były moimi sprzymierzeńcami w makijażu. Moi kosmetyczni ulubieńcy października.
MAYBELLINE AFFINITONE
Jak makijaż, to nie może się u mnie obejść bez podkładu. W tym temacie przeprowadzam ciągłe testy. Mój podkład musi być świetlisty, ale nie świecący. Nie może podkreślać zmarszczek. Jego wykończenie musi być komfortowe dla mojej suchej skóry, a jednocześnie pozostawiać na twarzy satynowy mat. No i musi wyglądać naturalnie, prawie jak druga skóra. W wakacje znalazłam przypadkiem swojego nowego ulubieńca, który z powodzeniem zastępuje mi mój ukochany podkład, który niestety został zastąpiony nowszą, mniej udaną (według mnie) wersją - True Match L'Oreal. Moim nowym ulubieńcem, który jest nim już od kilku miesięcy jest podkład Affinitone od Maybelline. Zakupiłam sobie kilka zapasowych tubek na ostatnich promocjach w Rossmanie i Super Pharmie. To chyba o czymś świadczy.
GOLDEN ROSE MNERAL TERRACOTTA POWDER
Kolejny produkt to bronzer. Musiałam się trochę do niego przekonać. Uczucie nie było łatwe, ale za to teraz nie wyobrażam sobie makijażu bez jego udziału. Bronzer od Golden Rose w odcieniu 04 daje piękny efekt na skórze, Naturalny, świetlisty. Pięknie podkreśli kości policzkowe, wymodeluje kształt twarzy. Ma taki odcień, który będzie pasował myślę, że każdemu. To jeden z tych produktów, które podpatrzyłam u innych. I sprawdził się doskonale. Może i Was zachwyci?
W7 GLOWCOMOTION
No i moje odkrycie. Całkowicie moje i tu ja się mogę pochwalić, że zaraziłam tym produktem już wiele osób. Moje pierwsze wrażenia o nim mogliście poznać TUTAJ. Rozświetlacz GLOWCOMOTION od W7 jest fantastyczny. Wygląda cudownie, daje przepiękne rozświetlenie i kosztuje niewiele. Mój hit.
ESSENCE EXTREME LASTING
Było już kilka słów o produktach do twarzy, to czas na oko. Ostatnio skończyła mi się moja kredka do linii wodnej. Używałam jej baaaaardzo długo. W sumie cieszę się, że się skończyłą, bo miałam ochotę juz na przetestowanie czegoś nowego. W moje ręce wpadła nowość od Essence - Extreme Lasting. Ta kremowa kredka jest genialna. Ma piękny odcień, który dodaje oku świeżości i blasku. Nie jest zbyt tłusta, nie rozpływa się. Kiepskie kredki pozostawiają po pomalowaniu linii wodnej drobne grudki na dolnych rzęsach. Pewnie wiecie, co mam na myśli? Ta oczywiście tego nie robi. I jej duży plus - cena. Zapłaciłam za nią coś koło 9 zł. Jak ja lubię takie trafione, tanie zakupy kosmetyczne. Uwielbiam!
GOLDEN ROSE LONGSTAY PRECISE BROWLINER
A teraz trudny temat. Trudny dla mnie, bo mam z tym spory kłopot. Brwi. Moja zmora. Moje są rzadkie i nierówne. Podkreślenie ich w makijażu zajmuje mi połowę czasu jego wykonywania. Dlatego każdy produkt, który mi to ułatwia, jest na wagę złota. Hitem ostatniego miesiąca jest u mnie kredka Golden Rose Longstay Precise Browliner. Lubię ją za cienki, precyzyjny i wykręcany rysik. Zdecydowanie jest łatwa w aplikacji. Kolor też mam idealnie dobrany. Jedyne nad czym bym trochę popracowała na miejscu marki, to jej konsystencja. Nie jest idealna. Troszkę zbyt woskowa, czasem zostawia "kulki" między brwiami. Ale nie czepiam się, bo jest bardzo ok. W końcu to mój ulubieniec października.
CLINIQUE ALL ABOUT EYES RICH
Na koniec zostawiłam sobie pielęgnację, choć pewnie powinna wylądować na początku tego wpisu. W październiku moim hitem był krem pod oczy od Clinique - All About Eyes. Z naciskiem na wersję "rich". Jako nosicielka cery suchej mam też problem ze skórą pod oczami. Kremy zbyt lekkie nie zapewniają mi komfortu. Ten jest świetny: gęsty, kremowy i bogaty. Zapewnia mojej skórze pod oczami odpowiednią dawkę pielęgnacyjną. Lubisz gęstsze kremy pod oczy? No to wypróbuj Clinique All About Eyes rich.
MISS DIOR BLOOMING BOUQUET
Nowy sezon, to i nowy zapach na mojej półce. Latem zwykle gości na niej Versace Bright Cristal. Obecnie jednak przerzuciłam się na troszkę, ale tylko troszkę mocniejsze nuty. Piwonie, to moje ukochane kwiaty. Szkoda, że kwitną tak krótko. Na szczęście ich zapachem mogę cieszyć się cały rok właśnie w perfumach. Ze szczyptą mandarynkowej esencji spod włoskiego nieba i kroplą białego piżma znalazłam je w zapachu Miss Dior Blooming Bouquet. Teraz mam swój ulubiony aromat zawsze na sobie. Będą u mnie gościć jeszcze długo.
I co sądzicie o moich ulubieńcach pażdziernika?
Testowaliście któryś?
A może na mojej liscie znalazł się też jakiś Wasz ulubieniec?
Dajcie znać, co jeszcze powinnam przetestować?
Pozdrawiam
Podkład Affinitone również uważam za genialny i w miarę tani. :) super blog!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńja chciałam wypróbować ten puder z GR :P ale jakoś nie mogę go kupić...
OdpowiedzUsuńJest świetny. I nie wiem, kiedy go zużyję tak jest wydajny.
UsuńNie miałam nic z tych produktów :) zaciekawiła mnie kredka z Essence :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Jej jakość jest genialna, a cena wybitnie przystępna.
UsuńSzukam prezentu dla dziewczyny. Może coś doradzicie z tej listy, z czego byłaby zadowolona? :)
OdpowiedzUsuńKamil jeśli Twoja dziewczyna lubi kosmetyki, to kup jej jakąś fajną paletę cieni, np. czekoladową z Makeup Revolution :)
UsuńTeż polecam Anfinitone, sama używam tyle że najjaśniejszy odcień :)
OdpowiedzUsuńJa się bardzo cieszę, że go kupiłam. Nieprawdopodobne, jak dobrze wygląda na skórze.
UsuńAffinitone od Maybelline to również obecnie mój ulubiony podkład:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że ma wiele miłośniczek /)
UsuńMam tego MIss Diora !!! I nie dziwię się, że należy do twoich Ulubieńców ! Do moich również należy :)
OdpowiedzUsuńCieżko przejść obok niego obojętnie.
UsuńDokładnie, wszystkie Diorki bym brała hehe :)
UsuńNo ja nie wszystkie ;) Poison i Dune, to akurat nie moje klimaty ;)
Usuńnic nie znam:(
OdpowiedzUsuńTo chyba omija Cię sporo dobrego :)
UsuńGenialny wpis i od dawna zastanawiam się nad tym kremem pod oczy i chyba go sobie dzisiaj zakupie w internecie.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie i proponuję obserwację za obserwację?
nicoleotremba.blogspot.com
:)
UsuńMój ulubiony podkład od melbeline. Wcześniej używałam podkładu z Avon, ale kiedy zobaczyłam i użyłam tego podkładu stwierdziłam, że lepszego dla mnie nie ma xD
OdpowiedzUsuńWww.ka-karmelizovana.blogspot.com
Versace Bright Crystal i ja mam aktualnie na półce, chociaż do tej pory nie byłam wielką fanką zapachów tej marki. Co do Diora i jego kwitnącej serii perfum to chociaż ogromnie podobają mi się opakowania, to sam zapach już nie bardzo. Jest niby kwiatowy i słodki, ale przy tym dość ciężki i dojrzały. Nie czułabym się dobrze w takiej kompozycji na mojej skórze, bo preferuje świeższe zapachy.
OdpowiedzUsuńKasiu ale piszesz o wersji BLOOMING BOUQUET? Ona jest dużo delikatniejsza niż klasyczna, perfumowana wersja Miss Dior :) Ja też jestem zwolenniczką lżejszych, kwiatowych woni :)
UsuńNie używałam kosmetyków, które pokazałaś, natomiast przy najbliższej wizycie w perfumerii na pewno powącham zapach Miss Dior Blooming Bouquet :) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńaneestyle.blogspot.com
Pozdrawiam :)
Usuńkredka essence na linie wodną ciekawa :-)
OdpowiedzUsuńJest bardzo, bardzo dobra. Używam jej codziennie :)
Usuńuwielbiam Afinitone ;) to chyba najfajniejszy podkład za taką cenę, jaki udało mi się mieć... zaintrygowała mnie też ta kredka do brwi, dla mnie to też zmora- albo za ciemne, albo krzywe, albo w ogole ich nie widać...nienawidzę malować brwi ;/
OdpowiedzUsuńSpróbuj tej kredki. Łatwa w obsłudze i super się sprawdza :)
UsuńZ trzy produkty jakie tutaj dodałaś są moim faworytem w kosmetyczce, tak poza tym preferuje kosmetyki Ireny Eris. Bardzo fajny blog, powinnaś częściej pisać, czekam na kolejne twoje testy i twoje ulubieńce :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Takie słowa fantastycznie motywują :) Niestety ostatnio brak czasu nie pozwala na częstą aktywność o strasznie mi żal z tego powodu. Ale zapraszam na mój Instagram, tam bywam regularnie :)
UsuńPrezentują się fajnie. Ja jeszcze nie testowałam ale chyba się skuszę. Kredka wydaje się super tylko ja mam problem ze zrobieniem idealnej kreski. Może jakieś porady jak wykonać perfekcyjny makijaż oka?
OdpowiedzUsuńJa bym jeszcze chciała dobrac jakieś róże do policzków. Co warto wybrać?
super wpis, chętnie poczytam więcej
OdpowiedzUsuń