Wakacje w pełni, a aura nas nie rozpieszcza. Przynajmniej u mnie, nad morzem pogoda w tym roku się zupełnie nie spisuje. Postanowiłam zatem troszkę pozaklinać to lato wprowadzając do garderoby marynistyczne akcenty. Zakupiłam bransoletkę marki Paul Hewitt z motywem kotwicy. Gdy tylko po raz pierwszy zobaczyłam ją na zdjęciach na Instagramie wiedziałam, że będzie moja.
Jeśli zaglądacie do mnie regularnie, to pewnie wiecie, jak wybredna jestem w kwestii biżuterii. Już kiedyś o tym pisałam. Jeśli biżuteria, to tylko w wersji minimalistycznej. Proste wzornictwo, bez nadmiernych zdobień. Dlatego ręcznie robione bransoletki niemieckiej marki Paul Hewitt z miejsca skradły moje serce.
Sznurek lub skórzana kolorowa plecionka wykończona eleganckim zapięciem w kształcie kotwiczki, to idealne dopełnienie letnich stylizacji. Bransoletka zachwyca doskonałym wykonaniem, z dbałością o każdy detal. Każdy element współgra z całością. Bez przeładowania, bez zbędnych drobiazgów.
Możemy wybierać spośród wielu kolorów i wykończeń. Dla mężczyzn też się coś znajdzie ( i to nawet więcej, niż przypuszczacie). Uniwersalność i prostota - to co lubię w biżuterii, tu znajduje swoje odzwierciedlenie. Bransoletka Paul Hewitt pasuje do niemal każdej stylizacji: do letniej sukienki, lnianych spodni, jeansów, czy klasycznej garsonki. Jest fantastyczna! Jeśli jest Wam bliska podobna stylistyka, jestem pewna, że będziecie oczarowani.
Cóż mogę jeszcze dodać. Paul Hewitt - kawał dobrej roboty! Pozostaje mi tylko żałować, że mój mąż nie nosi koszul, bo spinki do mankietów też mają obłedne. Zresztą, poogladajcie sobie sami: PAUL HEWITT
Lubicie marynistyczne akcenty w biżuterii? Co sądzicie o biżuterii i dodatkach Paul Hewitt?
Znaliście tą markę wcześniej?
Kto lubi minimalistyczną biżuterię? Ręka w górę ;)
Pozdrawiam
A jak cenowo ? ;)
OdpowiedzUsuńW zależności od rodzaju wykończenia. Moja kosztowała 225 zł. Te ze sznurkiem zamiast skórzanej plecionki są tańsze :)
UsuńNie znałam wcześniej tej marki.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna ta bransoletka !!! <3
Ja też przez przypadek na nią trafiłam. I przepadłam :)
Usuńfajna, chociaż znając mnie to albo bym czymś zahaczała o nią, albo by się rozpięła :/
OdpowiedzUsuńNie ma szans, żeby się rozpięła. Zapięcie jest dobrze przemyślane :) Jeszcze nią o nic nie zahaczyłam, ale rozumiem Twoje obawy, bo ta kotwiczka daje takie wrażenie. Jest jednak tak wykonana, że myślę, że nie trzeba się obawiać :)
UsuńJaka fajniutka bransoletka!!! Ta kotwiczka jest przeurocza :)
OdpowiedzUsuńSkradła moje serce ;)
UsuńJak dla mnie 225 zł za bransoletkę to dość sporo, za tą cenę wolałabym zakupić srebrną biżuterię. Ale bransoletka sama w sobie jest prześliczna! :)
OdpowiedzUsuńNo i własnie dlatego, że mi się bardzo podoba, to jest mi bez różnicy, czy to srebro, złoto, czy jak w tym przypadku - stal nierdzewna. Mam jeszcze bransoletkę DKNY, która też nie jest z metalu szlachetnego, a wygląda pięknie i bardzo ją lubię :)
UsuńBardzo ładna bransoletka, lubię minimalistyczną biżuterię. Obawiałabym się jednak, że kotwiczką zahaczę o ubranie i wyciągnę jakąś nitkę.
OdpowiedzUsuńJak to możliwe, że mi to do głowy nie przyszło? Pewnie dlatego, że to była miłość od pierwszego wejrzenia ;)
UsuńBardzo mi się podoba taki gadżet! :)
OdpowiedzUsuńZ gadżetów najprzyjemniejszy ;)
UsuńBardzo lubię marynistyczny styl - w szczególności w biżuterii!
OdpowiedzUsuńOj, ja też! :)
UsuńBardzo ładna, estetyczna bransoletka! Duży lajk!!!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOoooo, wyglądają świetnie :D <3 Bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńI to rewelacyjne wykonanie z dbałością o każdy detal.
Usuńale śliczna bransoletka, zakochałam się w niej ♥
OdpowiedzUsuńJa też :) Od pierwszego wejrzenia :)
UsuńPrzepiękna bransoletka! :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńBardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuń<3
Usuń