25 września 2011

Kartki ślubne

   Niedawno zostałam szczęśliwą posiadaczką Big Shota, jednak do tej pory nie miałam okazji wykorzystać jego cudownych właściwości. No i nadarzyła się okazja: poproszono mnie o wykonanie kartek ślubnych. Postanowiłam więc wykorzystać mój nowy nabytek. Motylki i bordowe gałązki, to właśnie efekty moich pierwszych prób z cud maszyną ;) Nie wiem, jak do tej pory się bez niej obchodziłam.
  Dla dopełnienia efektu użyłam ćwieków z fioletowymi kryształkami oraz półperełek w kolorze ecru.
   Wewnątrz kartek znajduje się oczywiście miejsce na ślubny prezent w wersji papierowej ;) oraz wydrukowane życzenia.

   A oto efekty:







3 komentarze:

  1. Przepiękne karteczki!! :)) Takie lekkie, radosne, romantyczne - super! :)

    A z Big Shotem mam dokładnie tak samo! Jeszcze miesiąc temu podchodziłam jak pies do jeża, a teraz nie wyobrażam sobie życia bez tej maszynki ;))) Tylko wykrojników ciągle za mało :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaaa, genialne Aniu :-). Justyna

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie bardzo cenny. Pozwala mi wierzyć, że zaglądacie do mnie i to, o czym piszę jest dla Was interesujące. Jeśli temat posta Cię zainteresował, zainspirował, chcesz dodać coś od siebie - zostaw komentarz. Nie zostawiaj proszę linków do innych stron w komentarzu. Takie będą traktowane jako spam i usuwane. Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...