Cudowna, leniwa niedziela. Wróciłam jak ten bałwanek oblepiona śniegiem z psem ze spaceru i zamarzyłam o ciepłej, pachnącej szarlotce. To było zbyt silne uczucie, by móc je tak zwyczajnie zbagatelizować.
Na szarlotkę mam już swój ulubiony przepis, ale musiałam coś zrobić z tym moim nieszczęsnym postanowieniem. Złapałam więc dwie pierwsze z rzędu książki, przewertowałam i wpadłam na przepis idealny...
CIASTO
- 300 g mąki
- 150 g masła
- 3 żółtka
- 100 g cukru
- 80 g śmietany 18%
- 1/8 łyżeczki sody oczyszczonej
1 kg jabłek
100g cukru
1/2 łyżeczki cynamon
1/2 łyżeczki goździków utłuczonych moździerzem
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej (nie dałam)
1/2 łyżeczki imbiru w proszku
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Temperatura piekarnika: 190 stopni.
Tortownicę wysmarować masłem i wysypać mąką.
Ciasto:
Z wymienionych składników zagnieść ciasto - powinno być gladkie, nie lepić się do rąk, ale też niezbyt twarde. Ciasto dzielimy na 2 części i odkładamy by odpoczęło. W tym czasie przygotowujemy jabłka.
Jabłka:
Jabłka obrać i pokroić w ćwiartki. Na patelni lub w garnuszku rozpuścić masło, wrzucić jabłka, chwilę podsmażyć, ciągle mieszając. kiedy zaczną mięknąć, dodać cukier i przyprawy. Poddusić, aż zaczną się rozpadać. Ostudzić.
Tortownicę lekko wysmarować masłem i wysypać mąką.Wylepić spód połową ciasta - powinien być możliwie jak najcieńszy. Ponakłuwać widelcem i wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 stopni na 10 minut.. Wyjąć ciasto z pieca, jabłka wyłożyć na podpieczony spód. Pozostałą część ciasta pokruszyć na owoce. Wstawić do piekarnika i piec kolejne 40 minut. Upieczoną szarlotkę ostudzić i posypać cukrem pudrem.
Ciasto wyszło obłędne. żaden tam ze mnie bloger kulinarny, więc zdjęcia Wam tego nie oddadzą. Mmmmm... ten smak masła w jabłkach. Czemu wcześniej nikt mi nie powiedział, że jabłka do szarlotki można podsmażyć na maśle???Wiedzieliście o tym?
Nie będę się dłużej rozpisywać, idę sobie ukroić jeszcze kawałek. Szkoda, ze nie mam lodów waniliowych, bo by się do niej idealnie komponowały. Chociaż nie... Dziś lodu mam dość...
Do zobaczenia!
wygląda smakowicie i pewnie też tak smakuje, ja też przesmażam jabłka na masełku:)
OdpowiedzUsuńNo proszę :) A ja tak długi czas żyłam w nieświadomości. Lepiej późno, niż wcale ;)
UsuńOooo MNIAM!!!!!!
OdpowiedzUsuńW złą godzinę ten przepis....będzie musiał poczekać, na jakąś okazję ;) Bo teraz niestety...DIETA ;)